Home > Aktualności > Google zaakcentuje jutro swój protest przeciwko SOPA. Twitter sceptyczny

Google zaakcentuje jutro swój protest przeciwko SOPA. Twitter sceptyczny

stycznia 17th, 2012

google-przeciw-sopaW wielu publikacjach ostatnio można przeczytać o SOPA czyli Stop Online Piracy Act. Wiadomo już jakie firmy, instytucje, stowarzyszenia, a także osoby fizyczne popierają nowe prawo a jakie opowiadają się przeciwko. Takie dane zamieściłem już wcześniej we wpisie: GoDaddy wycofuje swoje poparcie dla SOPA po buncie klientów .

Znamy już zasięg protestu, który odbędzie się 18 stycznia. Najbardziej drastyczną formę będzie miał w przypadku Reddit i Wikipedii, co opisywałem już wcześniej. Wielu Internautów narzekało, że tak naprawdę bez zaangażowania się wielkich czyli np. Google protest nie będzie spektakularny i nie będzie miał mocnego oddźwięku.

W dniu dzisiejszym poznaliśmy odpowiedź Google i stopień zaangażowania koncernu w protest. Treść oświadczenia brzmi (pojawiła się w serwisie CNET):

„Like many businesses, entrepreneurs, and Web users, we oppose these bills because there are smart, targeted ways to shut down foreign rogue Web sites without asking American companies to censor the Internet,” a Google representative said. „So tomorrow we will be joining many other tech companies to highlight this issue on our U.S. home page.”

Google na swojej stronie głównej ma umieścić link wskazujący na sprzeciw Google wobec SOPA. Link nie zastąpi logo i będzie znajdował się na stronie głównej wyszukiwarki w jej amerykańskiej wersji.

Mimo wszystko uważam, że to duży krok ze strony Google w dobrym kierunku. Zapowiedź Google i lakoniczna zapowiedź CEO Twittera Dicka Costolo, że będą aktywni tak jak i byli do tej pory i żeby obserwować Twittera stwarzają swego rodzaju napięcie i powodują wzrost oczekiwań co do reakcji poszczególnych serwisów.

Czasem mam wrażenie, że albo oczekiwania Internautów są wygórowane albo część korporacji dokładnie przeanalizowała swoje biznesy pod kątem nowego ustawodawstwa. Akurat w przypadku Twittera wiele ono nie zmienia. Stąd zapewne irytacja szefa Twittera wyrażona słowami:

Closing a global business in reaction to single-issue national politics is foolish.

I można się z tym zgodzić. W przypadku Twistera na pewno tak.

Podziel się na:
  • Facebook
  • Twitter

Aktualności , , , ,

  1. Brak komentarzy
  1. Brak jeszcze trackbacków

Jimmy Wales ogłasza wyłączenie Wikipedii 18 stycznia w proteście przeciw SOPA

Pomyślałem sobie dzisiaj, że żyję w ciekawych czasach. Kiedyś w Polsce walczyło się o wolność, a teraz ta walka odbywa...

Close